Chorzów, widok na Park Śląski, foto Ra2ński UMWSL
Podobno każda większa metropolia patrzy z zazdrością w stronę Nowego Jorku. Żadne inne miasto na świecie nie może poszczycić się tak dużym obszarem zieleni w samym centrum, jak nowojorski Central Park na Manhattanie. Ba, jego 341 hektarów wartych jest ok. 530 miliardów dolarów. Przebicie niezłe, biorąc pod uwagę, że władze Nowego Jorku kupiły teren w 1853 r. za ok. 5 milionów dolarów. Choć Central Park jest najbardziej znany, w nowojorskim rankingu parków pod względem wielkości zajmuje dopiero piąte miejsce. Budowało go przez piętnaście lat ponad 20 tysięcy robotników. Dziś oferuje nie tylko parkową zieleń, ale także liczne atrakcje towarzyszące, jak: Central Park Wildlife Center (czyli manhattańskie ZOO znane z kreskówek „Pingwiny z Madagaskaru”), ponad dwadzieścia placów zabaw dla dzieci, tyle samo lub więcej boisk do gry w przeróżne sporty, korty tenisowe, ścieżki do joggingu i jazdy konnej, 29 pomników (w tym egipski obelisk sprzed 3500 lat i pomnik Władysława Jagiełły) i jedną z największych w Stanach Zjednoczonych karuzelę z rzeźbionymi końmi. Park odwiedza rocznie ok. 37 milionów osób. W jego obrębie wznosi się neogotycko-romański Zamek Belvedere z 1869 r., będący punktem widokowym i obiektem wystawowym, a na obrzeżach Central Parku funkcjonuje kilka nowojorskich muzeów: Metropolitan Museum of Art (najstarsze i największe muzeum w USA), Amerykańskie Muzeum Historii Naturalnej, Muzeum Żydowskie, Africa Center.
Nie wspomnę tu w ogóle o parkowej gastronomii, dodam tylko, że aby otrzymać pozwolenie na prowadzenie budki z jedzeniem przed wejściem do ZOO na terenie parku, właściciel musi uiścić roczną opłatę 289 tysięcy dolarów.Ale przecież Nowojorski Central Park to nie jedyna ze znanych oaz zieleni w wielkich miastach, ba nie ma go nawet w dwudziestce największych parków miejskich świata, gdzie 1. miejsce z powierzchnią 200 tys. hektarów zajmuje Chugach State Park w Anchorage na Alasce.
Nowy Jork, Central park widziany z Rockefeller Center, foto Alfred Hutter, wikipedia
Park Centralny w Nowym Jorku, foto dariasophia pixabay.com
Cyfry, charakteryzujące Central Park, są oszałamiające, działające na wyobraźnię, ale czy wiecie, że nasz Park Śląski w Chorzowie ma 535 hektarów – półtora raza więcej niż nowojorski? Więcej niż powierzchnia Watykanu i Monako razem wziętych. Przyjrzyjmy się zatem naszej śląskiej oazie zieleni w roku jej jubileuszu.
Obchodzący w 2021 roku swoje siedemdziesięciolecie Park Śląski (do 2012 r. Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku) im. Jerzego Ziętka, to unikalny kompleks zieleni w centrum aglomeracji Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, wpisany w trójkąt: Katowice – Chorzów – Siemianowice Śląskie (formalnie leży na terytorium Chorzowa). Być może dziś dla wielu czytelników nazwy tych miast nie kojarzą się z ciężkim, brudnym, degradującym środowisko przemysłem, ale przypomnę realia czasu budowy parku: Katowice – 7 kopalń węgla kamiennego, 2 huty żelaza, 2 huty cynku, huta ołowiu, liczne zakłady przemysłu maszynowego; Chorzów – 2 kopalnie węgla kamiennego, 2 huty żelaza, 2 duże zakłady chemiczne, elektrownia systemowa, fabryka maszyn; Siemianowice – 2 kopalnie węgla kamiennego, duża huta żelaza, zakłady mechaniczne… Las kominów, chłodni kominowych, wież wyciągowych, instalacji chemicznych, rurociągów, torów kolejowych; wszechobecne hałdy i zapadliska z wodą i uschniętymi drzewami.
Chorzów, najstarsze freagmenty Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku (Duży Krąg Taneczny) na starej pocztówce
Wśród tego niemal księżycowego krajobrazu przyszło żyć kilku milionom ludzi. I z myślą o nich, zaczęto tworzyć na pograniczu wspomnianych Katowic, Chorzowa i Siemianowic Śląskich oazę zieleni. Po decyzji władz wojewódzkich o utworzeniu parku, w połowie 1951 r. ruszyły pierwsze prace ziemne. Realizowano je głównie wysiłkiem społecznym, na zasadzie ówczesnego, socjalistycznego „dobrowolnego przymusu”. Załogi zakładów pracy, uczniowie po swoich godzinach pracy i nauki (a często zamiast pracy i nauki) mniej lub bardziej gorliwie machali łopatami. A roboty był ogrom.Teren w 75 procentach pokryty był hałdami pogórniczymi, odpadami, biedaszybami, zapadliskami, bagnami i wysypiskami oraz niewielkim obszarem o charakterze rolniczym. Ten księżycowy krajobraz szybko przeobraził się w ponad 600 ha łąk, lasów, ogrodów, zagospodarowanych stawów, skupisk nietypowych gatunków roślin i zwierząt. W celu zniwelowania wpływu złego podłoża na roślinność przemieszczono ok.3,5 miliona metrów sześciennych ziemi oraz dowieziono pół miliona ziemi żyznej i torfu.Równolegle trwała też budowa pierwszych parkowych atrakcji:
Chorzów, lata sześćdziesiąte XX w.przed bramą Wesołego Miasteczka, WPKiW w Katowicach. Informator 1968
Z czasem atrakcji przybywało (ale też i ubywało). Pojawiła się przystań kajakowa, kręgi taneczne, baseny kąpielowe, kolejka wąskotorowa i linowa. Sadzono i przenoszono z innych miejsc (często dawnych parków dworskich czy pałacowych) tysiące drzew – od pospolitych brzóz, topól czy klonów – po egzoty (jak metasekwoja chińska). Oprócz przestrzeni parkowych pojawiły się strefy komponowane: Ogród Róż, czy najnowszy (z lipca 2021 r.) – Ogród Japoński. Uzupełnieniem zieleni stała się scenografia parkowa: fontanny, dziesiątki kilometrów alejek, tysiące ławek, rzeźby plenerowe, restauracje i mała gastronomia. W parku znalazły też przytulisko: Ośrodek Harcerski, Ośrodek Postępu Technicznego i Ośrodek Turystyczny PTTK.
Dziś park– nie bójmy się tego powiedzieć – to zielone płuca Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej, bo to głównie mieszkańcy z sąsiedztwa są jego głównymi beneficjentami. Korzystają oni z 535 hektarów parkowych (w tym 250 ha terenów leśnych i 100 ha pielęgnowanych stale powierzchni parkowych), wśród których rozliczne gatunki drzew i krzewów oraz rozległe łąki stanowią w chorzowskim parku przyjazną ostoję dla dzikiej fauny, żyjącej tu w nietypowym sąsiedztwie Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.Teren Parku Śląskiego ze swoimi urozmaiconymi atrakcjami turystycznymi, rekreacyjnymi, sportowymi i edukacyjnymi przyciąga nie tylko codziennych spacerowiczów, psiarzy, kijkarzy (nordicwalkingowców), rolkarzy, wrotkarzy i rowerzystów, ale też ok. 3 milionów odwiedzających w skali roku – także spoza najbliższych miast: Katowic, Chorzowa i Siemianowic Śląskich.
Co zatem współczesny Park Śląski oferuje swoim gościom?
Chorzowskie Wesołe Miasteczko, otworzone w roku 1959, było pierwszym z prawdziwego zdarzenia i największym lunaparkiem w Polsce: z wysoką 45-metrową karuzelą „Duże Samoloty”, elektrycznymi skuterami czy – wzorowanych na Disneylandzie – kołujących filiżankach. Łącznie działało w Wesołym Miasteczku ponad 60 urządzeń, a odwiedzało go dziennie średnio 6 tys. osób (rekord w czasie Święta „Trybuny Robotniczej” w 1966 r. – 80 tys. osób w ciągu jednego dnia).
WesołeMiasteczko w połowie lat sześćdziesiątych XX w., foto Anna Chojnacka, WAG
Kolejne pokolenia przyprowadzały do Wesołego Miasteczka swoje pociechy, wspominając własne dzieciństwo i jakoś nikt nie zauważył, że w parku rozrywki Wesołe Miasteczko stało się skansenem urządzeń rozrywkowych. Widoczne zmiany zaczęły się dopiero kilkanaście lat temu: zainstalowano tu pierwszy w Polsce rollercoaster i 26 duńskich karuzel. Od czasu przejęcia większości udziałów przez słowacki Tatry Mountain Resorts (na marginesie dodam, że TMR jest też operatorem centrum narciarskiego Szczyrk Mountain Resorts Solisko-Czyrna) i zmianie nazwy na Legendia Śląskie Wesołe Miasteczko, zmienił się też charakter tego paku rozrywki – z typowego lunaparku na w nowoczesny park tematyczny, z takimi strefami tematycznymi jak: Magiczna Wioska, Magiczny Las, Dolina Snów, Dolina Jagi oraz nowymi urządzeniami, jak np. Lech Coaster - największa tego typu atrakcja w Europie Środkowo-Wschodniej, czy Bazyliszek – pierwszy w Polsce Interactive Dark Ride - interaktywna przejażdżka ciemnym tunelem (nowoczesna wersja dawnych „tuneli miłości” czy „labiryntów strachu”).
Atrakcje Legendii, foto TRM
Łącznikiem między dawnym Wesołym Miasteczkiem a Legendią pozostał 40-metrowy Diabelski Młyn z 1978 r. – do dziś największa karuzela w Polsce.
Chorzów, wizytówka Legendii, foto TRM
Śląski Ogród Zoologiczny w Chorzowie jest jedną z najstarszych atrakcji Parku Śląskiego, a zarazem jednym z najpopularniejszych ogrodów zoologicznych w Polsce. Swój największy rozwój przeżył w latach 60. i 70. XX w. Obecnie ZOO posiada 48 ha, na których w pawilonach i wybiegach mieszka ok. 2700 zwierząt z 258 gatunków zwierząt, głównie ptaków (86 gatunków), ssaków (72 gatunki), ryb, gadów i płazów.
Chorzów ZOO w Parku Śląskim, nowe wybiegi dla tygrysa i nosorożców, foto archiwum ZOO
Chorzowski Ogród Zoologiczny zmienia się z każdym rokiem. Ostatnio przygotowano nowe pawilony dla żyraf, nowe wspaniałe wybiegi dla tygrysów, gepardów, gibonów, nosorożców i krokodyli z tropikalnym klimatem. Po remoncie jest wybieg dla słoni. Wiosną 2020 r. pojawiło się pingwinarium dla pingwinów Humboldta, których w ogrodzie nie było przez ostatnie 40 lat!
Chorzów, ZOO w Parku Śląskim - nowu wybieg dla pingwinów Humboldta, foto archiwum ZOO
Oprócz typowego zwiedzania, ZOO oferuje także zajęcia dydaktyczne i warsztatowe, adresowane zwłaszcza do szkół. Śląski Ogród Zoologiczny spełnia wszystkie normy i wymogi stawiane współczesnym ogrodom zoologicznym na wszystkich płaszczyznach. Dzięki temu pozostaje jednym spośród najbardziej liczących się ogrodów zoologicznych w Europie.
W 1975 r. na terenie ZOO stworzono tzw. Skalną Kotlinę Dinozaurów, jedyną tego rodzaju ekspozycję w kraju. Stanęły w niej naturalnej wielkości modele dinozaurów zrekonstruowane na podstawie szczątków kopalnych, znajdywanych w latach sześćdziesiątych XX w. przez polskich paleontologów na Pustyni Gobi. Do dziś na terenie kotliny można zobaczyć 16 osobników należących do 7 gatunków wielkich wymarłych gadów.
Chorzów ZOO, Kotlina Dinozaurów, foto archiwum ŚOT
Na tle współczesnych dinoparków, mnożących się jak grzyby po deszczu, Kotlina Dinozaurów jest niemal zabytkiem, ale ma niezwykłą wartość historyczną. Zgromadzone tu artefakty były bowiem pierwszymi rekonstrukcjami prehistorycznych gadów na podstawie szkieletów, których oryginały eksponowane są w Zakładzie Paleozoologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.
Największe i najstarsze polskie planetarium powstało w 1955 r. dla uczczenia pamięci wielkiego polskiego astronoma, Mikołaja Kopernika. Zostało wyposażone w aparaturę projekcyjną firmy „Carl Zeiss Jena”, umieszczoną pod 23-metrową kopułą-ekranem sztucznego nieba. Widownia mieściła jednocześnie prawie 400 osób oglądających popularne prelekcje astronomiczne, lekcje astronomii i geografii, a także inne zajęcia oraz różne spektakle.
Chorzów, Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne im. M. Kopernika, foto archiwum ŚOT
Piszę o tym w czasie przeszłym, bowiem Planetarium jest w trakcie modernizacji i rozbudowy, która potrwa do końca 2021 r. W jej wyniku powstanie nowy budynek o powierzchni 2,5 tys. metrów kwadratowych, który pomieści m.in. sale wykładowe, pracownie, a także interaktywną ekspozycję prezentującą zagadnienia z sejsmologii, meteorologii oraz astronomii. W Planetarium – Śląskim Parku Nauki dotychczasowy projektor Carl Zeiss Jena zastąpi aparatura cyfrowa. Zobaczymy tu także stanowisko z przekrojem Ziemi i platformę z symulacją trzęsień ziemi. Obok Planetarium powstanie też wieża widokowa.
Uruchomiona w 1967 r. jako pierwsza i unikalna w Polsce linowa kolej nizinna. Miała wówczas 6 kilometrów, a trasy tworzyły trójkąt: Planetarium – Stadion Śląski – Wesołe Miasteczko.
Kolejka "Elka" wkrótce po uruchomieniu, foto "WPKiW w Katowicach. Informator"
W czasie swego funkcjonowania kolejka przewiozła ok. 17 milionów pasażerów. Niestety, zły stan techniczny, spowodował jej zamknięcie w 2006 r. Pięć lat później, po modernizacji, uruchomiono ją ponownie, ale na razie na 2-kilometrowym odcinku Stadion Śląski – Wesołe Miasteczko „Legendia” (trwają prace nad kolejną linią Planetarium – Wesołe Miasteczko Legendia). Zmienił się też sposób podróżowania. Obecnie pasażerowie korzystają z 8-osobowych gondoli i 4-osobowych kanap (w starej wersji wyłącznie 2-osobowe krzesełka).
Chorzów, Park Śląski, kolejka linowa "Elka" foto archiwum Parku Śląskiego
Stadion Śląski w Chorzowie został otwarty w 1956 r. i od razu stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych stadionów w Polsce oraz jednym z najbardziej identyfikującym region obiektem sportowym, rekreacyjnym i kulturalnym. Na największym – jak na ówczesne czasy – obiekcie (84 tys. miejsc siedzących i 25 tys. – stojących) odbywały się mecze piłkarskie, często reprezentacji Polski, zawody lekkoatletyczne i żużlowe, koncerty i inne imprezy. Po pokonaniu w 1973 r. 2:0 Anglii w eliminacjach Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, brytyjska prasa ochrzciła go mianem Kotła Czarownic.
Stadion Śląski na archiwalnej pocztówce, foto K. Jabłoński i jego współczesne oblicze, foto A. Kawczyk, archiwum Stadionu Śląskiego
Stadion Śląski to także miejsce pamiętnych koncertów takich zespołów, jak: Metallica, Rolling Stones, U2, Lady Punk, Ramstein, Guns N’Roses, The Police, Genesis czy Red Hot Chili Peppers.W latach 2009-2017 Stadion Śląski przeszedł gruntowny remont. Rozbudowano między innymi trybuny, które osłonięto dachem, wymieniono systemy oświetlenia i nagłośnienia, zamontowano telebimy, wykonano także wiele innych prac. Po przebudowie stadion ma ok. 54 tys. miejsc siedzących, a na koncertach może pomieścić 85 tys. widzów.
Mecz na Stadionie Śląskim, foto Wojciech Matusiak
W województwie śląskim już pod koniec lat 30. XX w. przymierzano się do utworzenia skansenu na terenie Parku Kościuszki w Katowicach. Zalążkiem skansenu było przeniesienie z Gołkowic (pow. wodzisławski) XVIII-wiecznego spichlerza, a z Syryni (pow. wodzisławski) – drewnianego kościoła św. Michała Archanioła z 1510 r. Spichlerz spłonął w latach 60. XX w., a kościół stoi do dziś, choć od utworzenia skansenu w tym miejscu odstąpiono.
Do pomysłu stworzenia skansenu wrócono w 1952 r., lokując go tym razem w tworzonym wówczas Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku. W 1975 r. skansen pod nazwą Górnośląski Park Etnograficzny udostępniono publiczności. Dziś placówka ma ok. 35,6 ha powierzchni i prezentuje 78 obiektów małej i dużej architektury drewnianej z obszaru Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Ekspozycję podzielono na 7 regionów etnograficznych. Brakuje wśród nich przykładów z pow. raciborskiego i żywieckiego, które w latach 50. nie należały do woj. śląskiego.
W chorzowskim skansenie jak u babci na wsi :), foto Tomasz Renk, slaskie.travel
Chorzów, skansen Muzeum "Górnośląski Park Etnigraficzny", fragment zagrody z okolicy Pszczyny, foto Tomasz Renk, slaskie.travel
Wśród obiektów Muzeum Górnośląskiego Parku Etnograficznego odnajdziemy kościół św. Józefa Robotnika z Nieboczów, spichlerz z Warszowic, karczmę ze Świerczyńca, areszt sołecki ze Skrzyszowa, wiatrak z Grzawy, kilka różnych typów wiejskich zagród, spichlerze dworskie i plebańskie, kuźnię i szkołę. Uzupełnieniem ekspozycji są kapliczki, piec chlebowy, studnie, młyny, ule, a także charakterystyczne dla obszarów wiejskich nasadzenia. Skansen, który jest jednym z obiektów Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego, oferuje zwiedzanie indywidualne i grupowe, lekcje muzealne i liczne eventy.
Chorzów skansen Muzeum "Górnośląski Park Etnograficzny", kościół św. Józefa Robotnika, foto Tomasz Renk, slaskie.travel
Chorzów skansen Muzeum "Górnośląski Park Etnograficzny" - w trakcie jednego z eventów, foto Tomasz Renk, slaskie.travel
Najnowszą atrakcją Parku Śląskiego jest – uruchomiony w lipcu 2021 r. – Ogród Japoński. Mało kto jednak wie, że ogród japoński zaczęto tworzyć już w 1967 r. W latach 2020-2021 postanowiono budowę dokończyć. Powstała kompozycja w stylu Tsukiyama, o pow. 1,2 ha, która łączy zróżnicowaną roślinność, kamienną ścieżkę spacerową, strumień oraz kaskadę wodną.
Chorzów, Park Śląski, kaskady Ogrodu Japońskiego, foto Tomasz Żak, archiwum Parku Śląskiego
Zachowanemu pięćdziesięcioletniemu drzewu wiśniowemu towarzyszą charakterystyczne rośliny, jakie można spotkać w Japonii, m.in.: różaneczniki, hortensje, kalie, magnolie Soulangeana, jodły koreańskie, zimozielone krzewy pierisa, jałowce oraz irgi błyszczące. Ogród łączy przyrodę i działania człowieka w asymetryczny, przepiękny i kontemplacyjny obraz. Jest to miejsce, w którym można odpocząć w spokoju i pomedytować.
Chorzów, Park Śląski, fragment Ogrodu Japońskiego, foto UMWSL
foto Cyganik, Park Śląski